wtorek, 16 lutego 2016

Oslo - najstarsza stolica Skandynawii

Oslo – stolicę Królestwa Norwegii oraz najstarszą stolicę Skandynawii odwiedziłam pierwszy raz z okazji Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w 2011 roku. Potem wielokrotnie wracałam do tego uroczego i bardzo drogiego miasta.

Stolice europejskie kojarzą mi się przede wszystkim z błyszczącymi drapaczami chmur, skomplikowaną siatką połączeń komunikacyjnych i ludźmi w biegu.  Oslo – jak na kolebkę sportów zimowych oraz najstarszą stolicę Skandynawii przystało zachowało swój dawny urok. Drapacze chmur są ale wtopione w
lokalny krajobraz, komunikacja miejska szybka do rozpracowania, ludzie w biegu – nie widziałam.  Pod względem powierzchni Oslo jest największą stolicą Europy o najmniejszym zaludnieniu. Miasto powstało prawdopodobnie w 1050 roku. Od XVII wieku nosiło nazwę Christiania. Po 1814 roku, po wyzwoleniu spod duńskiego panowania ostatecznie stała się stolicą. Nazwa "Oslo" powróciła w 1925 roku. Tyle przewodnik.

Jakiś czas temu w internecie mignął mi artykuł na temat Oslo z tytułem, który do tej pory tkwi w mojej głowie. „Oslo - dolecisz za grosze”. Niestety na miejscu wydasz majątek. Święta prawda! Zwykły dojazd kolejką z lotniska Gardermoen do centrum kosztuje blisko 100 kr,
przeliczając na złotówki ok 50 zł. Podróż trwa 20-30 min. W czasie moich pobytów korzystałam z karty miejskiej, aby zminimalizować koszty komunikacji. Taką kartę można kupić w kiosku. Zazwyczaj kupowałam na tydzień, wtedy koszt jednego przejazdu już nie był tak wysoki.
Oslo będzie wymarzonym miejscem dla osób, które chcą obcować z naturą a przy okazji uczestniczyć w życiu miejskim.

Co zobaczyć w Oslo?

Oczywiście Pałac Królewski. Szczególną atrakcją miejscowego Wawelu jest widowiskowa zmiana warty. Młodzi i przystojni mężczyźni przemierzają plac przed zamkiem a "tłumy" gapiów ich fotografują. Muszę przyznać, że nawet na mnie wywarło to wrażenie a przecież pochodzę z królewskiego miasta - niestety u mnie nie ma zmiany warty :(

Główna ulica i serce miasta Karl Johans gate. Ulica swój początek ma przy dworcu głównym i prowadzi aż do Pałacu Królewskiego. Wzdłuż ulicy markowe sklepy, restauracje oraz kawiarnie.
Park Frogner z rzeźbami Gustava Vigelanda. Każdy podróżujący do Norwegii zapewne słyszał o parku z niezliczoną liczbą rzeźb, przedstawiających nagie postacie. Główną atrakcją jest monolit w samym centrum parku.

Wybrzeże Akker Brygge oraz Ratusz. Akker Brygge - najdroższa i najbardziej urocza dzielnica Oslo. Dawne hale stoczni zostały odrestaurowane i teraz mieszczą się w nich restauracje, kawiarnie, galerie czy butiki. W ciepłe miesiące wybrzeże zapełnia się ludźmi, którzy siadają na brzegu i cieszą się promieniami słońca, popijając kawę. W pobliżu Akker Brygge znajdziemy ratusz oraz starą twierdzę Akershus.
Poza centrum mieści się Muzeum Łodzi Wikingów. Warto poświęcić pół dnia na wycieczkę do muzeum, aby na własne oczy zobaczyć przepięknie zachowane łodzie Wikingów - najlepiej zachowane łodzie na świecie.

Muzeum Narodowe z słynnym obrazem „Krzyk” Edwarda Muncha. Miłośnikiem ani znawcą sztuki nie jestem ale przed obrazem Muncha stałam blisko pół godziny. Dzieło norweskiego malarza pamiętam z czasów liceum, kiedy to na fakultecie z języka polskiego poznawaliśmy ekspresjonistów.
Wzgórze Holmenkollen, czyli cel moich wyjazdów do Oslo. Jak ja zazdroszczę Norwegom, że mogą ubrać buty do biegania, wsiąść do metra i po 15 minutach jazdy przypiąć biegówki i biegać....marzenie. W Norwegii narciarstwo biegowe jest uznawane za ogólnodostępną formę rekreacji. Na nartach biegają zarówno zwykli śmiertelnicy jak i członkowie rodziny królewskiej. Pod skocznią można zobaczyć pomnik króla Olafa V - na biegówkach oczywiście. Nad najstarszą stolicą Skandynawii króluje przepiękna skocznia
Holmenkollbaken. Obok Ruki w Kuusamo i Wielkiej Krokwi w Zakopanem najpiękniejszy obiekt a na pewno najdostojniejszy. To na niej nasz Adam Małysz pięciokrotnie zwyciężał w zawodach Pucharu Świata i również tutaj po ostatnim konkursie Mistrzostw Świata ogłosił, że kończy swoją karierę sportową.
Dla szukających rozrywki polecam Ice Bar. Lodowy bar, do którego wchodzi się ubranym w błękitne płaszcze chroniące przed zimnem. Drinki popija się z lodowych kieliszków, siedzi się na lodowych ławach.
Karta Oslo Pass - coraz więcej miast wprowadza kartę uprawniającą do darmowej komunikacji oraz dającą możliwość wstępu do muzeów. Również w Oslo można zakupić Oslo Pass. Z pewnością nie stracimy a możemy wiele zyskać.

A Wy byliście już w Oslo? Która z atrakcji najbardziej Wam się podobała? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.
~Szczepson~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz